Przygotowanie do pisania, czyli jak trzymać kredkę

Specjalistą nie jestem. Jednak wiem, że Młoda nie robi tego prawidłowo. Co gorsze – jeszcze kilka miesięcy temu wychodziło jej to lepiej, ponieważ nieumiejętność dotyczyła tylko palca środkowego. Kredka zamiast opierać się na paluchu, była nim trzymana. Tak jak wskazującym. A teraz regres. Jak próbowałam wytłumaczyć mojej mamie, nauczycielce z wieloletnim stażem pracy jak jej wnuczka ową kredkę trzyma, to mama stwierdziła, że ona nawet nie potrafi złapać tak jak Młoda…. a wygląda to mnie więcej tak:

12231225_1225794677436511_1953550455_n

O ile tu – wygląda jeszcze w miarę, o tyle w rzeczywistości – kciuk najczęściej obejmuje pozostałe palce. a kredka „opiera” się o miejsce, w którym palec łączy się z dłonią… Ciężko nam idzie i lekko nie będzie, żeby wypracować efektywniejszy chwyt… Młoda jak na razie jest bardzo niechętnie i sceptycznie do zmiany nastawiona. A widzę też, że sposób w jaki trzyma raczej nie jest dla niej za wygodny. Kiedyś, zanim ten kciuk się przemieścił dużo chętniej rysowała, kolorowała… Teraz robi to rzadziej, a jak się już skusi – to wszelkie rysowanki, szlaczki i inne takie zajmują ją tylko na chwilę. Bo już ją ręka boli i nie ma ochoty więcej….

Ciekawa jestem jak w przedszkolu jest.. Muszę p. Asię dopytać. Może przy dzieciach się pilnuje? Tak samo jak ze ssaniem palca?

Dodaj komentarz