Matka planuje, czyli prezent na dzień dziecka w wersji alternatywnej

Zabawek Młoda ma wystarczająco dużo. A że jakoś tak… ponoć jakiś dzień dziecka ma być gdzieś kiedyś… tak, wiem, jeszcze ciut czasu jest, ale ja już myślę. I wymyśliłam. Wycieczkę! Do Wrocławia. W maju. Do zoo, afrykarium i tak troszkę po Wrocku powędrować…   Od strony finansowo – logistycznej – nawet ciut mam ogarnięte. Polskim busem w jakieś 3 godziny dojedziemy, jak odpowiednio wcześniej zamówimy bilety, to i nie zbankrutujemy 😀 Bilet wejściowe do zoo widzę, że przez neta też kupimy. I super.

Tylko jeszcze… na grafik czekam… Musze mieć dwa dni wolnego pod rząd… I – pewnie będę miała, wiec – czekam, rezerwuje wszystko i – mam nadziej, że pogoda dopisze, a Młoda po wycieczce będzie zmęczona, ale zadowolona.