#NaszaPolska to nasz pierwszy projekt, a już zaczynamy opóźnieniem. Niestety, choróbsko czasu nie wybiera. Ale już lepiej, więc czas nadrabiać zaległości.
Od czego by tu zacząć?
Same rozmowy o Polsce trochę nam się „przeciągnęły”. Młoda generalnie okazuje się, że ma problem z czasoprzestrzenią. Na początku trudność sprawiało jej ogarnięcie świata. Polska na mapie? Wśród inny krajów? Toż to tak abstrakcyjne, że nie do pojęcia! Sporo czasu spędziłyśmy nad tym, żeby poukładać w małej głowie czasoprzestrzeń. Ale chyba się udało!
Lena nie byłaby sobą, gdyby skupiła się wyłącznie na danym temacie. Obok samego tematu przewodniego projektu – rozmawiałyśmy o wielu, wielu innych… Pojawienie się w domu globusa spowodowało, że: po pierwsze oczywiście nauczyła się rozróżniać kontynenty, a w Europie – wie gdzie leży #NaszaPolska (oczywiście szuka Morza Bałtyckiego). Zakup globusa to oczywiście powód do wizualizacji dnia i nocy i po raz milionowy sprawdzania gdzie jest noc, jeśli u nas jest dzień i na odwrót. 🙂
Po globusie przyszedł czas na mapę. Konturową Europy oraz samej Polski. Po wstępnych „problemach” Lena potrafi wśród konturów europejskich krajów wskazać gdzie jest Polska. Kolejnym „etapem” zabawy z mapą była już sama Polska, na której zaznaczałyśmy największe rzeki, miasta, góry…. I nasze ukochane Pieniny oczywiście też 🙂
Przy okazji odkrywania ukształtowania terenu – powrócił oczywiście wałkowany w naszym domu już z milion razy (jak nie więcej!) temat powstawania gór.
Była też mapa z masy solnej (lecz tu ze zdjęciem mamy mały problem, bo gdzieś się zapodziało – jak odnajdę – dokleimy 🙂 ) pomalowana farbami, w kolorystyce „mapowej”. I własnoręcznie wykonana przez nas gra – podróż dookoła Polski.
Rewelacyjnym odkryciem (przez przypadek, w moim miejscu pracy wypatrzyłam) była książka „A to Polska właśnie” Anny Paszkiewicz. Jest to zbiór wierszy dla dzieci, których tematyka dotyczy właśnie Polski. Wierszyki podzielone są na działy: Polskie Symbole, Znani Polacy, Miasta, rzeki i regiony, Polskie legendy, Polska fauna i flora oraz Polskie Zwyczaje. Książkę oczywiście zdążyłyśmy oczywiście przeczytać całą, jednak szczególna uwaga skupiona została na miastach, rzekach i regionach, a wśród nich: Tatry, Bałtyk, Polskie jeziora, Skarby polskich kopalni, Wisła, Odra, Gniezno, Gdański Żuraw, Warszawa, Kraków, Poznańskie koziołki, Wrocławskie krasnale, Toruń oraz Zakopane.
Muszę przyznać, że ciekawość Młodej bardzo, ale to bardzo przykuł fakt, że – w Polsce mamy pustynie! Jedną, ale jednak pustynię.
Brakuje nam jeszcze zdjęć. Obiecuję, że poprawimy się, ogarniemy fotki i post edytujemy. 🙂